piątek, 1 maja 2015
poeta i kobieta - erotyk
Kobieta, która przechodziła obok poety
trzymała w ręce swoje szpilki, bolały ją stopy
wschód słońca był już na wyciągnięcie ręki, lecz
zdążył wyczytać z jej twarzy, że ktoś szarpał ją za włosy.
Zapytała go czy ma ognia i klęknęła na pokrwawione kolana
odpaliła papierosa, chyba lubiła trzymać go w ustach.
Poeta nie zdążył odmówić, gdy żona
czekała już w domu, martwi się pewnie o gwiazdy, które wyszedł zliczyć
dla ich szczęścia a jeszcze nie wrócił. Kobieta, która kończy
dopiero zaczyna, mówi, że w życiu powinno się czytać między wierszami
więc uderzaj poezją o moje jędrne pośladki.
Kamasutra złudzeń wywołuje skurczę, nie tylko na twarzy
więc czy wypada, poecie odmówić pisanie wierszy?
Kiedy skończył zlizywać powietrze z jej piersi
księżyc stawał się większy, czas się kończył
zostawił jej na twarzy cień tej nocy i postawił kropkę na "i"
i odstawił długopis. Podciągnęła pończochy, ubrała bluzkę
ten wiersz zostawię sobie na pamiątkę, wskazując palcem
poplamione szpilki, chyba przypadkiem.
Kiedy poszła w swoją stronę, poeta zauważył, że każda kobieta
jęczy inaczej, czy to normalne? Lecz puentę zostawił na koniec, mianowicie
spadające gwiazdy bywają na ziemi, więc łatwo się zgubić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz