piątek, 1 maja 2015

z mojego nieba

zwisam
z mojego nieba
na poszczerbionych
nadziejach

wspinam się
fragmentami życia
po szczeblach
pragnienia

mijając czas
z pełnymi ustami 
mojego 
powietrza

przestrzeń
między szczytem a doliną 
jest najgorszym
labiryntem

życie
jeśli schłodzisz myśli
jest na wyciągnięcie
ręki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz