wynajmuje
powietrze
po przejściach
niepotrzebnie wdycham
łamanie w kościach
przypominam przestrzeń
z bagażem doświadczeń
nie stracę już kończyn
chcę nachapać wrażeń
powietrze po przejściach
po kilku odwykach
nie wieży w nic więcej
czego nie ma w Internetach
powietrze mi kaszle
wykrztuś to z siebie
to co cię gryzie
wyrosnę ziemniakiem w glebie
wifi pod paznokciem
zanieczyszcza dziś przestrzeń
obcinam paznokcie
i zostaje już tylko półprzestrzeń
zasady bon tonu
zniknęły w powietrzu
świat jest zamknięty
w szklanej kuli rozpuszczalniku
po przejściach
niepotrzebnie wdycham
łamanie w kościach
przypominam przestrzeń
z bagażem doświadczeń
nie stracę już kończyn
chcę nachapać wrażeń
powietrze po przejściach
po kilku odwykach
nie wieży w nic więcej
czego nie ma w Internetach
powietrze mi kaszle
wykrztuś to z siebie
to co cię gryzie
wyrosnę ziemniakiem w glebie
wifi pod paznokciem
zanieczyszcza dziś przestrzeń
obcinam paznokcie
i zostaje już tylko półprzestrzeń
zasady bon tonu
zniknęły w powietrzu
świat jest zamknięty
w szklanej kuli rozpuszczalniku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz