wylej mi na głowę
kubeł zimnej wody
nie chcę odgryźć języka
wędrując po tobie
będę cały mokry
więc zdejmę z siebie
resztki moralności
objęłaś mnie stopami
zadrżały zmysły
jędrne kształty
nabrzmiały wdziękami
wylej mi na głowe
kubeł zimnej wody
żebym przejrzał na oczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz