spoczywaj na laurach
życia po śmierci
odzywaj się do mnie
nawet złudzenie - małym deja vu
nic nie trwa wiecznie
dlatego odszedłeś
przybite deski
naszej rozłąki
oddzielają te chwile
od carpe diem
utknąłem
na niepewnym gruncie
puchnie mój smutek
tracą się ludzie
zdechniemy
nie wiedząc że żyliśmy
dopiero wtedy
zapomnimy
o pogrzebach naszych bliskich
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz